Sekrety slow dating w Polsce. Jak budować głębokie relacje w erze pośpiechu?

Sekrety slow dating w Polsce. Jak budować głębokie relacje w erze pośpiechu?

Czy nie wydaje się Państwu, że randkowanie online, w ostatnich latach, stało się bardziej popularne od tego "na żywo", a już na pewno niemal zawsze poprzedza spotkania face to face? Zanim opiszemy nowy trend, jakim jest slow dating, przyjrzyjmy się temu, co zagościło w naszym życiu miłosnym na dłużej, czyli speed dating.

Współczesny świat pędzi w szalonym tempie. Coraz więcej aspektów naszego życia zostaje sukcesywnie przenoszonych do świata online. Nie ma więc co dziwić się, że i w temacie szukania idealnego partnera, wiele osób przeniosło się przed ekrany swoich telefonów w nadziei, że wirtualne znajomości przerodzą się w szczęśliwy związek w prawdziwym świecie. Narzędziem do tego stały się aplikacje randkowe, które wyrastają jak grzyby po deszczu. Poznanie drugiej osoby nigdy nie było tak łatwe. Nikt jednak nie mówi głośno o tym, jakie zagrożenia, emocje i frustracje związane są z poszukiwaniem drugiej połówki przez internet.

Speed dating. Mocno, szybko, intensywnie

Kochamy się na skróty; szukamy przyjemnych doznań, łatwych błyskotek, szybkich podniet. Bawimy się w szybkie randki, oczekując trwałego związku. Na lepsze poznanie drugiej osoby nie ma czasu. Później zaś cierpimy i płaczemy w samotności. Zapominając o tym, co najważniejsze: człowiek ma taką konstrukcję, że najlepiej mu w stabilnym związku – bezpieczniej, prawdziwiej, intymniej Tworząc autentyczną relację, czujemy satysfakcję i poczucie spełnienia – nie tylko w łóżku, lecz ogólnie - w życiu. Do tego jednak trzeba mieć odwagę. I nie się da się osiągnąć tego, idąc na skróty.

Kontakt "z neta", spotkanie przy butelce wina. Seks na pierwszej randce. Niby ok, a ze znajomości nici. Do drugiego spotkania nie doszło. Niby za daleko. On się już nie odezwał. Ona zapomniała nawet, jak miał na imię. Takie znajomości, w dzisiejszych czasach, to nic nadzwyczajnego. Etap wzajemnego poznawania siebie uległ, w ostatniej dekadzie, wyraźnemu skróceniu. Oczekujemy, jak przystało na konsumpcyjne społeczeństwo, w jakim żyjemy, że ma być łatwo i przyjemnie. Jesteśmy przecież "tego warci".

Chcemy, ale nie wiemy jak

Chcielibyśmy zbudować dobry, długofalowy związek, ale internetowe portale randkowe czy obecność w mediach społecznościowych sprawiły, że zapomnieliśmy, jak to się robi. Nie potrafimy nawiązywać nowych znajomości w świecie realnym. Ani też budować relacji, krok po kroku, przejść jej wszystkich etapów. Skrócenie dystansu między ludźmi to znak naszych czasów. Wszyscy jesteśmy per Ty, wszyscy jesteśmy kolegami. Poznajemy ludzi wirtualnie i, zanim dojdzie do spotkania, opowiadamy sobie o różnych osobistych emocjach. Na drugiej randce idziemy do łóżka, po trzech miesiąc się zaręczamy, a po pół roku jesteśmy małżeństwem. To prawdziwy speed na skróty.

Randki online, aplikacje randkowe, szybkie randki to również symptomy pośpiechu. Ta chęć szybkiego poznania się, niby jest zrozumiała. Każda randka, każde spotkanie to nadzieja na coś głębszego. Bo przecież wiadomo - chcemy być częścią czyjegoś życia. Ale taką pewność dają związki długotrwałe. Kiedy druga strona poznaje nas w różnych odsłonach – młodych i starych, wesołych i smutnych, aktywnych i zmęczonych. Taka możliwość w poznawaniu siebie w różnych okolicznościach, pozwala partnerom podejść do siebie z czułością, empatią, troską i uważnością. I tkwimy w takim absurdzie: spieszymy się z poznawaniem dużej liczby nowych osób i spieszymy się z pogłębianiem relacji, by przeżyć coś, co może dać nam tylko budowanie relacji przez lata.

Randki online to pewna iluzja kontroli, ponieważ otrzymujemy natychmiastowy kontakt z grupą osób potencjalnie szukających tego, co my. A przecież w pozawirtualnym świecie chodzimy do znajomych, na koncerty.. i nie mamy wcale gwarancji, że kogoś poznamy. Odczuwamy frustrację, że tak trudno kogoś poznać na co dzień, ale też frustruje nas to, jak wiele osób poznajemy w internecie i okazuje się, że nie ma tam kogoś odpowiedniego dla nas. Pamiętajmy zawsze, że dobre relacje powstają z jakości naszego zaangażowania, a nie liczby opcji do wyboru.

Poznanie drugiej osoby w rytmie slow dating

Slow dating, czyli powolne randkowanie, to koncept, który - w dobie szybkiego tempa życia i rosnącej obecności technologii w naszym codziennym życiu, zyskuje na popularności. W przeciwieństwie do najpopularniejszych, internetowych metod randkowania, które często polegają na szybkim przeglądaniu profili i natychmiastowej ocenie wszystkich kandydatów na partnerów, slow dating stawia na głębsze poznanie drugiej osoby i budowanie więzi w spokojnym tempie. Slow dating to dobra wiadomość dla wszystkich emocjonalnie poturbowanych przez zabójcze tempo i powierzchowność współczesnych realiów poszukiwania i pielęgnowania miłości. Jeśli ta moda zostanie z nami na dłużej, nasze życie uczuciowe stanie się bardziej jakościowe i inkluzywne.

Obserwujemy, jak ludzie zdejmują z siebie presję. Jak dbają o siebie. Jak pragną mieć czas na to, co dla nich ważne. Slow life. Nie zależy im już tak na jak najszybszym sprawdzeniu wszystkich dostępnych opcji. Zaczyna do nas docierać, że związek nie zawiązuje się ot tak, po prostu. Zanim to nastąpi, każda relacja musi przejść przez pewne fazy. I to ma sens. I wielką wartość, której próżno szukać w wirtualnym świecie. Takie podejście z pewnością przyczynia się do budowania trwałych związków i zwiększa szansę na to, by stworzyć satysfakcjonującą, autentyczną relację.

Fazy związku w rytmie slow dating

Slow dating, czyli długie poznawanie się sprawia, że mamy okazję pokłócić się, poróżnić, rozwiązać jakiś problem życiowy, przeżyć trudniejsze chwile, gorsze dni. To pomaga przyjrzeć się nam jako parze, sprawdzić, czy umiemy być ze sobą na dobre i na złe, czy łączy nas coś więcej niż tylko pożądanie. Bo ono trzyma nas kilka miesięcy, może kilka lat, szczególnie na początku, kiedy jeszcze mocno spaja nas chemia. Ale to nie oznacza jeszcze prawdziwego uczucia. Kiedy związek rozpada się, okazuje się, że nie został zbudowany na mocnych, solidnych fundamentach. Bardziej na chwilowym zauroczeniu, pożądaniu i niedoścignionej tęsknocie z prawdziwą miłością jak z bajki. Coraz mniej mamy związków, gdzie partnerzy budowali go powoli, etap po etapie. Gdzie nadal są razem, trwają w związku wiele lata, czerpiąc miłość, radość, czułość. A kiedy jest trudno, bo to normalne, nie szukają rozwiązania na zewnątrz – nowego partnera czy kochanka. Szukają rozwiązania tu i teraz.

Bliskie relacje kojarzą się nam najbardziej z przyjemnościami – kolacjami przy świecach, wyjazdami, imprezami, seksem. Coś nie pasuje? Do widzenia! W internecie widnieje tysiące kolejnych, lepszych modeli, na które można wymienić ten, który szwankuje. To bogactwo wyboru oszałamia i sprawia, że trudno jest się ludziom zatrzymać. I daje iluzję, że za rogiem czeka ktoś lepszy, mądrzejszy, piękniejszy.

Aby zbudować dobrą relację, trzeba zatrzymać się przy jednym partnerze. A innym powiedzieć "dziękuję". Inaczej łatwo jest wpaść w pułapkę ciągłych poszukiwań "tego jedynego"; są tacy, którzy nigdy nie wchodzą w bliskie relacje, mimo że intensywnie ich szukają. Nic nie zyskują, poza poczuciem, że są na dobrej drodze.... bo przecież bardzo starają się.

W Duet Centrum, już od 22 lat, promujemy wartość slow dating. Pomagamy budować szczęśliwe związki.

Dołącz do nas na chwilę, a stwórz związek na całe życie!