Martyna i Wojtek

4.02.14 – to dzień, który niespodziewanie przewrócił nasze życie do góry nogami. Ale przecież właśnie po taką rewolucję przyszliśmy do Duet Centrum. Jak to się zaczęło? Chyba jak u większości... Nasze poszukiwania nie koncentrowały się tylko na Duecie, właściwie Duet pojawił się na samym końcu, kiedy już wyczerpały się inne możliwości. Wcześniej były kluby, szybkie randki, portale randkowe – tańsze i bardziej popularne formy nawiązywania kontaktów. Na portalu Sympatia byliśmy oboje w tym samym czasie, ale w tym tłumie ludzi, tysiecy kont i setek tysięcy zdjęć... nie było nam dane się odnaleźć.                                                                                                .

W Duecie wszystko wygląda inaczej. Jednym to odpowiada, innych może rozczarować. Na szczęście rynek usług dla singli jest tak spory, że każdy może znaleźć taką formę, która odpowiada mu najbardziej, bo... najważniejszy jest efekt.  Nas Duet nie rozczarował, a wręcz odwrotnie – pozwolił się nam odnaleźć. Wcześniej mieliśmy różne spotkania, lepsze i gorsze doświadczenia, ale gdy spotkaliśmy się 4.02. od razu wiedzieliśmy, że   to najbardziej udane z dotychczasowych spotkań. I tak się to zaczęło...                                           
W rocznicę naszej znajomości Wojtek poprosił mnie o rękę. Ja – antykościelna przeciwniczka formalizowania związków, od razu powiedziałam TAK. Gdy poznaje się tą właściwą osobę, zmieniają się poglądy, zmienia się spojrzenie na świat, a marzenia i szczęście drugiej strony stają się czasem ważniejsze niż swoje własne... stąd na 20.06.15 zaplanowany jest nasz ślub :-)                                       

Martyna (32) i Wojtek (37)