Na życzenie przyjeżdzamy do klienta
Czytelnia
Blaski i cienie życia singielki
Blaski i cienie życia singielki
Singielka to bardzo „modne” określenie, które często pojawia się w mediach. Określa się nim kobiety, które świadomie nie są w żadnym związku i cieszą się niezależnością. Singielką może być samotna kobieta rozczarowana związkami i skoncentrowana na karierze. Ale może to też być spontaniczna, szczęśliwa i korzystająca z życia dziewczyna. Jest coraz więcej młodych kobiet, które wolą życie singielki. I świadomie nie wchodzą w żadne związki.
Z obserwacji życia codziennego, jak i przeprowadzanych badań wynika, że stereotyp singla – nieudacznika, starego kawalera czy starej panny – funkcjonuje nadal. Społeczeństwo, przyzwyczajone do tradycyjnego modelu rodziny, niechętnie akceptuje fakt życia samodzielnie, na własną rękę, pozbawionego rodzinnych zobowiązań. Większość ludzi uważa, że prawdziwe i pełne szczęście można znaleźć jedynie, zakładając rodzinę, a kobieta może spełnić się w 100 procentach wtedy, gdy zostaje matką. Szczęście w związku nie jest gwarancją znalezienia szczęścia w życiu – tak argumentują singielki. I wymieniają jeszcze kilka innych atutów, dla których wybrały życie w pojedynkę.
Wolność i swoboda
Wolność – to największa wartość w byciu singlem. Swobodny wybór, nauka, kariera, upodobania dostosowane do własnych potrzeb, samodzielne zarządzanie swoim budżetem i czasem – ze względu na te wartości, kobiety coraz częściej wybierają życie singielki.
Brak ograniczeń i szerokie możliwości; życie we dwoje czy założenie pełnej, modelowej rodziny wiąże się z dużą odpowiedzialnością za innych, wieloma ograniczeniami, jak i koniecznością wpasowania się w "pewne ramy". Stały związek czy małżeństwo nie gwarantuje szczęścia, a wręcz wymaga kompromisów, jak i wielu rezygnacji. W życiu singielki jest miejsce na życie towarzyskie na własnych zasadach. Niezależna kobieta ma dowolność w doborze znajomych. Jednocześnie ma także więcej czasu dla samej siebie.
Życie singielki - zawsze można to zmienić
Najważniejszy argument, jaki wysuwają kobiety, które nie potrzebują mężczyzny, to fakt, że singielka przecież nie musi być samotna całe życie. Kiedy znudzi ją życie singielki i zapragnie związku i stabilizacji, może w każdej chwili rozejrzeć się za kimś wolnym. A dzięki stylowi życia, jaki na co dzień prowadzi – otwartości na innych i bogatemu życiu towarzyskiemu – ma duże szanse na to, że to się uda.
Wszystko, co ma zalety, posiada jednak również i wady – szczęśliwe życie singielki ma także swoje słabe strony. Żyjąc w parze, można dzielić się obowiązkami dnia codziennego, a jak pokazują także badania – będąc w stałym związku, łatwiej rozwinąć się emocjonalnie, jak i seksualnie, ma się także większe poczucie bezpieczeństwa, oparcia i stabilizacji.
Bycie singlem - bilans zysków i strat
Bitwa na argumenty za "zalety życia singielki" kontra " cienie życia singielki" ciągle się toczy. Wady w byciu singielką są, tak naprawdę, przeciwstawieniem zalet bycia w związku. I odwrotnie.
Wszystko ma swoje dobre i złe strony. To, co naszym zdaniem najważniejsze, a jednocześnie chyba najtrudniejsze, bez względu na to, czy jesteśmy w stałym związku czy też nie, to akceptacja sytuacji i życie w zgodzie z samą sobą. Każdy z nas jest przecież stworzony do czegoś innego - jedni wolą samotność, inni unikają jej jak ognia. Każdy z nas powinien mieć prawo do takiego życia jakie daje mu szczęście. I, niezależnie, czy jesteś singielką czy jesteś w małżeństwie, reszta świata powinna być tolerancyjna wobec wyborów innych ludzi.