Na życzenie przyjeżdzamy do klienta
Czytelnia
Rozwiązywanie konfliktów w związku. Strategie i metody dla par pragnących konstr
Wbrew pozorom różnice zdań nie niszczą relacji, a ją budują. To bardzo ważne, by zdać sobie z tego sprawę: przeciwieństwem miłości nie jest gniew, lecz obojętność. Konflikty są więc rzeczą naturalną. Pojawiają się nawet w bardzo zgranych duetach. Każdy z nas ma przecież swoje zdanie, swoje odczucia, swoje przemyślenia na jakiś temat. Każdy z nas różnie reaguje na zaistniałe sytuacje. I choć jest to zupełnie normalne, pojawiają się wtedy spięcia i konflikty.
Kłótnie, sprzeczki, krzyki, ciche dni lub płacz. On mówi tak, ona inaczej. Raz, dwa, trzy i bomba wybucha. Paplamy wszystko, co nam ślina na język przyniesie. Oczywiście czesto żałujemy wypowiedzianych słów, choć nie przyznajemy się do tego. Wyciągamy jakieś stare sytuacje, porównujemy się do innych. Tylko po to, by udowodnić swoje racje. By postawić kropkę nad i.
I choć można byłoby napisać cały elaborat o tym, jakich metod użyć, by złagodzić konflikt, nam przychodzi na myśl jeden konkretny: rozmowa. Gdy emocje opadną i każda ze stron ma czas na przemyślenie sytuacji, należy usiąść ze sobą i porozmawiać. Wyjaśnić sobie wszystko i znaleźć rozwiązanie. Wybaczyć wyrzucone w gniewie słowa. Zapomnieć i nie wracać do tego w przyszłości.
Pamiętajmy, że nierozwiązane problemy, wcześniej czy później, narastają. Do tego dochodzą niedopowiedzenia, przemyślenia, brak słowa przepraszam. I niby wszystko potem się znowu ułoży. Ale, najczęściej, tylko na chwilę. Bo wróci z większą siłą.
W związku ważna jest szczerość; trzeba otwarcie mówić o swoich emocjach, potrzebach, oczekiwaniach. Coś może być dla nas oczywiste, ale już druga strona może odbierać to inaczej. Ważne jest wzajemne zainteresowanie sobą, kilka ciepłych słów w każdym dniu. Ważna jest też przestrzeń na realizowanie się gdzieś poza związkiem; pamiętajmy, że bycie razem nie oznacza wcale, że trzeba wszystko wykonywać wspólnie. Czasem warto zarezerwować czas tylko dla siebie. Bycie razem jest dużo ważniejsze niż bycie obok siebie. Pamiętajmy, że nie ma związków idealnych, tak jak i nie ma idealnych ludzi. Kłócić się więc można, ważne jednak, żeby z tych nieporozumień wyciągać wnioski.
Sztuka prowadzenia i rozwiązywania konfliktów
Można się jej nauczyć. Wystarczy trzymać się pewnych ustalonych reguł, mieć motywację i chęć do zmiany. Oto kilka żelaznych zasad, których można nauczyć się.
Zanim wybuchniesz...
Kiedy kłopoty zaprzątają naszą głowę i sprawiają, że czujemy się poddenerwowani i nawet błahe, proste rzeczy mogą wyprowadzić nas z równowagi; zanim więc "wybuchniesz", „zatrzymaj się” na chwilę i odpowiedz sobie na pytanie "czy warto". Często jest tak, że przyczyna sporu jest błaha i niewarta tego, by tracić na nią energię i czas.
Nigdy nie ignoruj konfliktu...
Bywa i tak, że konflikt jest nieunikniony. Zamiatanie kłopotu pod dywan może się skończyć równie nieprzyjemnie, co "wybuchanie" z byle powodu. Próba stłumienia w sobie emocji wcale nie zbliża nas do rozwiązania, a wręcz odwrotnie – poprzez ich piętrzenie prędzej doprowadzimy do dużej kłótni niż do zażegnania tej małej sprzeczki. Jeśli więc sam konflikt dotyczy sprawy ważnej, warto o niej porozmawiać, pamiętając o kilku ważnych zasadach – o nich poniżej.
Mów o faktach, mniej o emocjach...
Zamiast oskarżać drugą stronę o wszystko naraz, skuteczniej jest skupić się konkretach i faktach. Wiemy, że trudno to zrobić, gdy emocje są na wysokim poziomie. Zanim więc rozpoczniesz rozmowę, zastanów się, czy wiesz, o co ci właściwie chodzi i co chcesz przekazać. Jeśli nie do końca, postaraj się zastanowić nad tematem głębiej, przemyśl go i powiedz, czego oczekujesz. Możesz stworzyć w głowie plan rozmowy czy scenariusz. Poszukaj rozwiązań - które twoim zdaniem - mogłyby doprowadzić do zakończenia sporu.
SZANUJ PRZECIWNIKA SPORU
Pamiętaj, że w konflikcie uczestniczą dwie strony. Jeśli chcesz, by inni odnosili się do ciebie z szacunkiem, ty sam musisz przestrzegać zasad. Często jest tak, że to właśnie nasi najbliżsi są w stanie wyprowadzić nas z równowagi czy zranić jak mało kto. Nie jest to więc łatwe. Zawsze pamiętaj, że wypowiedzianych słów, a przede wszystkim czynów - nie da się wymazać! Co to oznacza? Nie używaj słów, których sam nigdy nie chciałbyś usłyszeć. Staraj się panować nad swoimi emocjami, by nie wzięły góry nad rozumem. Reaguj, kiedy twój partner przekracza granicę.
SŁUCHAJ DRUGIEJ STRONY
Wiele sporów w związkach wynika nie tyle z różnicy zdań czy poglądów, ale bardziej z faktu, że partnerzy wcale siebie nie słuchają. Często zakładamy, że wiemy doskonale, co ma na myśli druga strona. Nie dajemy partnerowi dojść do słowa, często go przekrzykujemy lub przerywamy w połowie zdania. I niejedno nieporozumienie gotowe. Pamiętaj: podstawą każdej rozmowy jest umiejętność wysłuchania drugiej strony – trzeba zawsze postarać się zrozumieć punkt widzenia partnera. Słuchanie drugiej strony to staranie się zrozumieć, co miała/ma na myśli. To umiejętność wczucia się w sytuację drugiego człowieka, próba zrozumienia jego punktu widzenia. Bez tego trudno będzie znaleźć płaszczyznę porozumienia.
NAUCZ SIĘ PRZYZNAWAĆ DO BŁĘDU
Przyznanie się to błędu nie jest łatwe, a wręcz wielu osobom przychodzi z ogromnym trudem. Często nie potrafimy przyznać się do błędu przed samym sobą, a co dopiero przed partnerem. Musimy jednak brać odpowiedzialność za własne słowa i czyny. Toznacza również konieczność przyznania się do pomyłki, jeśli taką popełniliśmy. To bardzo ważne, by tej, niełatwej sztuki, nauczyć się. Przyznanie się do błędu to również docenienie w oczach partnera; gdy druga strona też kiedyś popełni błąd, też będzie jej łatwiej przełknąć ślinę, uderzyć się w pierś, przyznać się do błędu i przeprosić.
NAUCZ SIĘ KOŃCZYĆ KONFLIKT
Z pewnością wiecie, że często spory nie są doprowadzane do końca, natomiast idealnie opanowujemy sztukę wracania do przeszłości i wypominania spraw, które wydarzyły się jakiś czas temu. Wyrzucamy słowa, które usłyszeliśmy wieku temu. Umiejętność kończenia sporów to także umiejętność szczerego przebaczania. By wrócić do codziennego, normalnego funkcjonowania, trzeba zakańczać spór i wybaczyć. I żelazna zasada – nigdy nie wypominajmy przeszłości. Inaczej – my będziemy mieli poczucie krzywdy, a kolejne konflikty będą tylko kontynuacją poprzednich.
TRZYMAJ SIĘ POSTANOWIEŃ
Wypracowanie wspólnego rozwiązania powinno być elementem zakończenia każdego sporu. I, jeśli już na coś się umówiliśmy, powinniśmy się tych postanowień trzymać. Dzięki temu obydwoje pokazujemy, że wspólnie zależy nam na tym, aby zbudować dobrą, fajną, zdrową relację - pomimo różnych przeszkód, które czasem stawia przed nami życie.