Na życzenie przyjeżdzamy do klienta
Historie z Happy Endem
Do dwóch razy sztuka
Przygoda, jaką miał być udział w programie Duet Centrum biuro matrymonialne skończyła się założeniem sobie na palce obrączek. A wierzcie mi, że wcześniej wszystkim wokół mówiłam, że drugi raz za mąż nie wyjdę na pewno. Mój obecny mąż mówił to samo.
O działalności Duetu przeczytałam w jakimś czasopiśmie, umówiłam się na spotkanie i zostałam klientką biura. Moje „poszukiwania” partnera nie kończyły się na Duecie, choć chyba to właśnie z biurem łączyłam największe nadzieje… i nie rozczarowałam się.
Szymon był czwartą osobą, jaka została mi przedstawiona przez biuro matrymonialne. Było to w październiku 2009 r. Spodobał mi się od pierwszej rozmowy, pierwszego spotkania. Kiedy powiedział mi, że to Jego pierwsze spotkanie z Duetu, musiałam wysilić się podwójnie, aby skupić Jego uwagę na mnie, aby nie chciał już poznawać dalej...
Udało się. Po roku wspólnego życia, postanowiliśmy sformalizować związek. Do dwóch razy sztuka :-)
Co więcej mogłabym napisać? Może tylko to, że warto szukać swojej drugiej połówki nawet wtedy, kiedy wydaje się, że już nie ma szans na miłość. Popatrzcie na mnie – 40-letnia kobieta, po rozwodzie, z dwójką niepełnoletnich dzieci. Na rynku matrymonialnym właściwie bez szans. A jednak udało się.
Agnieszka z woj. dolnośląskiego