Na życzenie przyjeżdzamy do klienta
Historie z Happy Endem
Dziękuję Duetowi za moją Agnieszkę
Jeśli wydaje ci się, że na czele nowoczesnego biura matrymonialnego siedzi sympatyczna staruszka wróżąca z kart lub miły pan, który chce sobie dorobić na emeryturze – jesteś w błędzie. Choć jeszcze parę lat temu sam myślałem podobnie i z dużym przymrużeniem oka podchodziłem do tego typu instytucji.
Do skorzystania z usług biura namówił mnie znajomy, który za pośrednictwem takiego biura poznał swoją małżonkę. Spośród kilkunastu biur reklamujących się w Internecie, biuro matrymonialne Duet Centrum wydało mi się najbardziej odpowiednie, a oferty matrymonialne kobiet zamieszczone na stronie – najciekawsze. Spodobało mi się to, że biuro matrymonialne Duet oferowało program jakościowy, a nie ilościowy. Z ilością nigdy nie miałem problemu, ale w pewnym wieku mężczyźnie przestawiają się priorytety i zależy mu na czymś więcej niż tylko na ładnej buzi i uległym charakterze. W tajemnicy przed wszystkimi (nawet tym znajomym) postanowiłem spróbować…
Spotkań za pośrednictwem Duetu miałem wiele, ale, co ważne, nie zostałem przytłoczony ich ilością. To ja decydowałem o tempie pracy biura dla mnie. Jestem przekonany, że gdyby propozycji spotkań było więcej, zatraciłby się cały urok chodzenia na randki. A przecież nie chodzi o odbębnianie kolejnych spotkań, ale o spotkania, po których nie ma się poczucia, że straciło się na nich czas.
Chodziłem na spotkania, poznawałem kobiety z różnych środowisk zawodowych, dobrze się bawiłem. Ale nigdy nie przypuszczałbym, że podobnie jak mój znajomy, i ja poznam kobietę, z którą będę planował życie.
Dziś wszyscy wiedzą, że Agnieszkę poznałem w Duet Centrum. Jesteśmy rok po ślubie, z niecierpliwością czekamy na narodziny naszej córeczki.
Paweł, 34l