Na życzenie przyjeżdzamy do klienta
Historie z Happy Endem
Wiadomość
19.01.2011 r. na naszą skrzynkę e-mail przyszedł list:
„Drogie Panie! Przepraszam za brak kontaktu z mojej strony od dłuższego czasu, ale znajomość z Marzeną tak mnie pochłania, że do niczego innego nie mam głowy. Jednocześnie chciałbym poinformować, że nie czekam już na żadne propozycje z Waszej strony. Nie chcę zapeszać, ale jest naprawdę dobrze. Na pierwszym spotkaniu w Waszym biurze mówiłem, że jestem wymagającym facetem i będę trudnym klientem A tu proszę! Drugie spotkanie i strzał w dziesiątkę. I macie mnie z głowy :-) Wielkie dzięki za wszystko, pozdrawiam – Piotr”
Panie Piotrze, czekamy na rozwój wydarzeń! Trzymamy kciuki - biuro matrymonialne Duet Centrum