Na życzenie przyjeżdzamy do klienta
Aktualności
Sanatorium miłości - hit czy kit11/02/2019
Kto regularnie ogląda
telewizję, z pewnością słyszał o programie „Sanatorium miłości” emitowanym na
antenie TVP. Tym, którzy na tv nie mają
czasu, uchylamy rąbka tajemnicy…
Sześć rezolutnych,
nieznających się wcześniej Pań w wieku „50 +” wyrusza w emocjonującą podróż.
Podobnie jak ich sześciu nowych znajomych. Co ich łączy? Każde z nich jest
samotne, bez tej drugiej połówki. Po różnych życiowych doświadczeniach, ale każde
z nich ma jeszcze nadzieję spotkać w
życiu (niekoniecznie w programie) miłość..
Połączy ich pobyt w
sanatorium leżącym w paśmie górskim Beskidu Śląskiego. Każdy z bohaterów otwiera nowy rozdział
swojego życia – przed nimi turnus pełen atrakcji, nowych przyjaźni, może także
uczuć….
Nikt z nich jest
idealny, nikt nie jest gwiazdą telewizji. Panie nie mają napompowanych ust i
powiększonych biustów, Panowie nie są stałymi bywalcami siłowni. Jedni są
bardzo otwarci i spontaniczni, inni – wyważeni, trochę skryci. Każdy jest sobą.
Odkąd „Sanatorium
miłości” zagościło na antenie TVP, spotykamy się z różnymi opiniami...
Jedni traktują ten
program jako typowo rozrywkowy, nawet trochę jak kabaret. Bo przecież, czy w
wieku 50 + można w ogóle czegokolwiek oczekiwać od życia?
Panie powinny pomóc
dzieciom w wychowaniu wnuków, chodzić do Kościoła na różaniec i oglądać
telewizję śniadaniową. Ze sportów ekstremalnych – mogą rozwiązywać krzyżówki.
Panowie powinni
odpoczywać cały dzień przed telewizorem lub komputerem, bo przecież zasłużony
odpoczynek po 40 latach pracy zawodowej z pewnością się im należy. Ewentualnie
mogą hodować rybki w akwarium lub łowić je w jeziorze, popijając w ukryciu % % %
Innym ten program
przynosi nadzieję. Że też może być fajnie, wesoło, kolorowo. Że zabawa w parku
linowym nie musi skończyć się zawałem serca. Że można iść na fitness. A nawet
przesadzić z alkoholem na zabawie w klubie. Że można się zakochać tak, jak
zakochują się w sobie nastolatkowie.
My podpisujemy się pod
opiniami tych drugich. Codziennie rozmawiamy z naszymi Klientami, wśród których
znajdują się osoby w różnym wieku – od trzydziestolatków po osoby 55 +.
Uwielbiamy rozmawiać z
dojrzałymi ludźmi – cenimy ich za życiową mądrość, za pokorę, za cierpliwość i
pozytywne myślenie. Przychodzą do nas po
wsparcie w poszukiwaniu bliskiej osoby, nie zdając nawet sobie sprawy, jak
wiele my możemy się od nich nauczyć.
„Starość”
- dojrzałość i namiętność w naszej cywilizacji wciąż się wykluczają. Nawet
dorosłym dzieciom trudno wyobrazić sobie rodziców, tym bardziej dziadków,
zakochanych czy uprawiających seks. Żyjemy w społeczności dość mieszczańskiej,
gdzie druga połowa życia kojarzy się z chorobami, bawieniem wnuków i
samotnością. Nie ma miejsca na romans, na związek.
A może być zupełnie odwrotnie… Doświadczenie życiowe sprawia, że osoby w pewnym wieku są bardziej wyrozumiałe i mają większą łatwość rozwiązywania konfliktów. Miłość dojrzała niesie z sobą o wiele mniej problemów niż młodzieńcze uczucie. Daje poczucie wielkiej radości - bliskość, ciepło, troska partnera i zaspokojenie potrzeb, których jesteśmy bardziej świadomi niż w wieku 20 lat - wszystko to sprawia, że zaczynamy nowe życie. A każda miłość może być tą pierwszą, najgorętszą i najszczerszą. Niezależnie, czy masz lat 30 czy 60, masz prawo do szczęścia. Miłość nie zna wieku.
Nie naszym celem jest promowanie programu. Ale zauważyliśmy, że po jego emisji rozdzwoniły się nasze telefony. Po drugiej stronie słuchawki słyszymy dojrzały głos, a w nim cichą nadzieję na.... szczęście, bliskość i poczucie bycia kochanym.
Zapraszamy
do kontaktu!
505 199
095